www.leszno.morsy.pl

Bartek · Wysłany: Nie 11:08, 07 Sty 2007 Temat postu: 2007-01-07

Pogoda zmienna jest..... wiec ja dzs odpuszczam bo pewnie nie zdaze wyjechac z domu a sie znowu rozpada

Wykapie sie we wtorek przed zajeciami czyli ok. 9:30 na zwirce

POZDRO @LL

Bartek

a jednak kapalem sie Smile

ok. 12:00 Slawek do mnie zadzwonil i mowi ze z famila sa w Perkowie u siebie na dzialce i czy bym nie przyjechal sie pokapac mimo iz pogoda ku temu nie sprzyjala....
Wzialem samochod i pojechalem... troszke daleko bo wsumie zrobilem 65km... ale co sie wykapalismy to sie wykapalismy
Oczywiscie tradycyjnie zapomnialem zabrac termometru ale tak na oko woda miala te 4st. C
Jak chodzi o gapiow to byly.... Jarek (brat Slawka) wraz ze swoja familaa no i wedkarze, rybacy... czy jak ich tam sie zwie Neutral

Jarek przygladal sie nam uwaznie z pelnym podziwem i oswajaniem sie z mysla ze za rok rowniez i jego to czeka (Slawek go namawia)

beatles

Ja również byłem się moczyc jednak na żwirce w samo południe..pogoda nie była taka zła....parę dni padało.ale na kąpiel przestało....
Mała rozgrzewka....,jako ,że przyjechałem rowerkiem i chlup do wody...byłem dobre 4 minuty...i starczyło..i też jak u Was wędkarze.a na torze pusto....jakl było cicho...szok Shocked

.
Miał dołączyć dzisiaj do nas nowy chętny..bo jest takowy...ale niestety mokra pogoda odstraszyła go od debiutu....ale już niebawem-tak zapowiedział.. Question

.
Tak więc to tyle kótkiej relacji.....

Bartek

Nowy chetny? no to fajnie Smile

ja dzis w pwsz tez namowilem kolege, ktory zawsze chcail sie kapac w zimnej wodzie..... zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ale nie ma co gadac co by bylo gdyby..... niech najpierw wszyscy sie kapia i pozniej mozna mowic ze jestesmy... bo tak jak zaznaczasz cos nam to connecting valrus w tym sezonie nie wychodzi