beatles
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Pon 9:33, 17 Gru 2007 Temat postu: Żwirownia 16-grudnia-2007. |
|
|
O rany....byłem wczoraj po raz pierwszy od powrotu do PL na zwirce okąpać się .......szok....niech nikt mi nie mówi..,że kąpiel w morzu to nie jest przyjemność.. to co przeżyłem po wejsciu do wody...w naszym zbiorniczku...to tragedia..woda lodowata jak diabli .
Przyzwyczaiłem sie do kąpieli morskich.i powiem,że woda zdecydowanie jest tam cieplejsza....i łatwiej jest przeżywać orgazm w morskiej toni.. .
Żwirownia ma to do siebie,że jest lodowata..i wczoraj to odczułem..co nie oznacza,iż nie było cacy.. tak pierwsze moczenia były koszmarem..odzwyczaiłem się.. ale kolejne już były rozkoszą i spędziłęm jakieś tam chwile w wodzie..ale fakt,faktem trzeba się przyzwyczaić do wody stojącej...
Co prawda niedługo pewnie wyskoczę nad morze i zaliczę kąpiele ponownie w słonej wodzie..ale moje bajorko zawsze jest obok mnie i trza się do niego zanurzać.
Tak więc ..kąpiel zaliczona,teraz czekamy na zimę..bo lodzik pojawia sie lecz jeszcze nie na jeziorku..natomiast śnieg..wczoraj coś tam zaczynało prószyć..ale i to w wydaniu rekreacyjnym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|